Metoda pobudzania w dziecku myślenia – co się stanie? To trzeci z serii artykuł dotyczący pobudzania kreatywnego myślenia w dzieciach. Jeśli czytaliście poprzednie dwa wpisy to świetnie! Jeśli nie, to zapraszam was do nich! Linki znajdziecie na końcu wpisu. Bez zbędnego przedłużania, zaczynamy!
Metoda trzecia
Co się stanie? – przyczyny i skutki
Czy często bywacie z dzieckiem w sytuacji, w której wasz maluch z radosnym bananem na twarzy planuje zrobić coś naprawdę niemądrego i od razu wpadacie w głośny wrzask „Nie! Stój! Przestań!” albo wyciągacie asa z rękawa w postaci mojego „ulubionego” argumentu „Nie, bo nie!”?
Rozumiem, że uczucie lęku wywołuje w nas gwałtowne reakcje i włącza się obrona malucha. Ale… W ten oto sposób wciąż jedynie torujecie przed dzieckiem drogę ze wszystkich niebezpieczeństw, zamiast uzbroić je w ochraniacze i odpowiedni do drogi strój.
Nigdy nie uda nam się ochronić dziecka przed wszystkimi, czyhającymi za rogiem niebezpieczeństwami. Choćby dlatego, że nie jesteśmy razem 24h na dobę ani nie jesteśmy alfą i omegą. Dlatego prędzej czy później nasze dzieci wpadną na pomysł, aby włożyć sobie do buzi kostkę lodu, aby biegać po domu ze śrubokrętem w ręku itd… Co zatem możemy zrobić?
Możemy rozbudzić w dziecku umiejętność samodzielnego myślenia po tytułem: „Co się stanie jeśli…”
Załóżmy, że dziecko chce wejść na zamarznięte jezioro, na którym gołym, nieuzbrojonym okiem widać mnóstwo spękań pokrywy lodowej. Już kieruje tam swoje pierwsze kroki… Czujecie dreszcz na plecach… I teraz możemy rozpocząć dramatyczny krzyk, aby je zawrócić albo możemy je spokojnie zatrzymać i zapytać:
„Kochanie jak myślisz, co może się stać, jeśli wejdziesz na zamarznięte jezioro? „
Z wielkim prawdopodobieństwem pierwsze odpowiedzi będą dotyczyły fantastycznej zabawy na gigantycznej ślizgawce. Ale pozwólcie cierpliwie dojść dziecku samodzielnie do odpowiedzi, w której wymyśli to, że jeśli lód pęknie to wpadnie do lodowatej wody, że może wpaść pod pokrywę lodu… Pomagajcie jedynie otwierać w głowie dziecka kolejne zapadki. Nie róbcie kazania za niego, jak bardzo jest to niebezpieczne. To ważne, aby maluch sam wymyślił kolejne konsekwencje swojej decyzji.

Dlaczego warto uczyć dziecko takiego myślenia?
Najważniejszy jest powód, który ja powtarzam moim dzieciom, jak mantrę: „Nikt nie zadba o ciebie Skarbie tak dobrze, jak ty sam”.
Zatem, jeśli dziecko nauczy się przewidywać konsekwencje swoich działań, będzie bardziej świadomie podejmować decyzje. Co jest ważne? W rozmowie z dzieckiem dopytujcie o szczegóły i używajcie zawsze obrazowych dla dziecka porównań. Takich, które są dla niego jasne i klarowne.
Gdy dziecko wymyśli argument, że wpadnie do głębokiej wody, dopytajmy dokładnie co to znaczy? Jeśli odpowiedź dziecko budzi nasze wątpliwości co do znaczenia słowa „głęboka”? Opiszmy konkretnie, że wpadnie do wody, która zakryje jego głowę, a pod stopami nie będzie dna, aby się oprzeć.
A gdy dziecko mówi, że wpadnie do lodowatej wody, a nie czujemy, ze dziecko odróżnia wodę chłodną od lodowatej? To przy najbliższej okazji nalejcie bardzo zimnej wody do wanny. Wstawcie tam dziecko. Dajcie mu w domu kostkę lodu, aby dotknęło swojej skóry w różnych miejscach (na nerkach, na szyi). Potem przypomnijcie mu tę sytuację, mówiąc: „Wpadniesz do tak lodowatej wody, jak ta kostka lodu, którą dałam ci kiedyś”.
Podsumowując…
Zamiast prawić kazania i morały, poświęcajmy czas na rozmowę z dzieckiem. W jej trakcie będziemy rozwijać jego neuronalną przestrzeń skojarzeń przyczyn i skutków. To zaowocuje nie tylko większą przezornością, ale również wyrobi w dziecku nawyk analizowania sytuacji, w których podejmuje różne decyzje. Wyobrażania sobie konsekwencji i różnych scenariuszy.
Spróbujcie. 😊 To świetna okazje, żeby wiele dowiedzieć się o naszych dzieciach! Ta metoda to również wspaniałe preludium do metody numer 4, którą poznacie w kolejnym wpisie.
A poniżej obiecane na początku linki do poprzednich dwóch metod, które uwielbiam!
- Jakimi metodami pobudzić w dziecku myślenie?
- Pytaj dziecko dlaczego – czyli druga metoda pobudzania w dziecku myślenia
Dobrego dnia
Ewelina