Chcesz pobudzić w dziecku myślenie? Każdego dnia, kiedy otwieramy oczy, przychodzi do nas pierwsza myśl. Następnie kolejna i kolejna… Podobne nonszalancje dzieją się w głowach naszych dzieci. Wydawałoby się zatem, że myślenie jest najbardziej naturalnym zajęciem na ziemi. I tak i nie… Owszem myśli wciąż krążą w naszych głowach, ale to od nas zależy jakość tych myśli. I tutaj zaczynają się schodki….
Jak rozwijać kreatywne myślenie w dziecku?
Mówiąc najprościej mózg jest takim samym organem, jak biceps, czy łydka. Nawet jeśli nie ćwiczymy, nasze nogi potrafią się poruszać, a ręce potrafią się podnieść do góry. Nie mniej jednak, jeśli chcemy dobiec na czas do autobusu, wygrać maraton lub skoczyć w dal – musimy ćwiczyć. Tak samo jest z myśleniem naszym i naszych dzieci. Pomóżmy zatem kwiatu młodzieży polskiej ćwiczyć ich centrum dowodzenia, aby były zdolne samodzielnie podejmować racjonalne i odpowiedzialne decyzje. No, ale że jak? Przecież to jeszcze dzieci…
Nikt nie proponuje przedszkolakom zadań z zakresu rocket science. Ale… Możemy w łatwy i przyjemny sposób, rozwijać w dzieciach umiejętność kreatywnego podejścia do wszelkich zagwostek, jakie stają na ich drodze. Poczynając od wyboru smaku lodów, przez wybór książki do czytania na wieczór, kończąc na decyzji o asertywnym wyznaczaniu granic własnego komfortu. Jakimi metodami pobudzić w dziecku myślenie? Metod jest wiele. W kolejnych wpisach baśnikowego bloga przedstawię je wam w kolejności od moich ulubionych! A zatem mój numer jeden!

Rób z dzieckiem notatki wizualne
Słyszeliście kiedyś określenie mapa myśli? Brzmi groźnie? Spokojnie. To może być przyjemna i kolorowa chwila dla was i waszego dziecka. A zatem. Czy oglądaliście ostatnio z dzieckiem jakaś bajkę? Albo raczej, czy wasze dziecko oglądało ostatnio jakąś bajkę, kiedy wy leżeliście do góry brzuchami, pijąc herbatkę 😉 Wiem, że tak 😉 Spokojnie moje dzieci też oglądały 😉 Ale dziś mam dla was dobrą wiadomość… To cudownie! Bo teraz możecie zrobić z tej bajki notatkę wizualną.
Bierzecie do ręki kartkę (polecam format A3) i flamastry, siadacie z dzieckiem do stołu, a następnie zastanawiacie się wspólnie, co wydarzyło się w bajce? Możecie próbować układać wydarzenia chronologicznie, narysować bohaterów, ich przygody i powiązania między nimi. Im więcej szczegółów bajki uda wam się odszukać w pamięci, tym lepiej. Dajcie się porwać swobodzie rysowania.

W czasie rysowania warto również porozmawiać o bajce z dzieckiem. Co się w niej wydarzyło? Dlaczego ktoś postąpił tak, a nie inaczej? Dlaczego komuś było przykro? Jak wyglądała ta sytuacja z perspektywy drugiego bohatera? Macie mnóstwo czasu na wspólną kolorową analizę.
Metodę tę możecie stosować nie tylko przy bajce. Możecie przeanalizować wasz wspólny dzień, książkę, wycieczkę, dzień w przedszkolu, podróż autobusem… Cokolwiek.
Ogranicza was jedynie wasza wyobraźnia. Zatem do dzieła!
Dobrego dnia
Ewelina
Przeczytaj również: